Ostatnio dużo bawię się w origami, bo tylko to mi daje wyciszenie i uspokojenie nerwów po przepychankach w szkole z młodzieżą... A ponieważ ostatnio wydałam mojego ostatniego misia, to postanowiłam zrobić sobie kolejnego. Ale jakoś tak na tym jednym nie poprzestałam i powstały jeszcze trzy :) Zatem mam, a raczej miałam cztery nowe niedźwiadki, bo te tez niestety już mi uciekły i trzeba znowu robić nowe...
Na początek zdjęcie trójki z nich na tle mojego bałaganu na biurku :)
A teraz każdy z osobna.
Uwielbiam robić te Misiaki, bo są takie słodziutki :) Zaplanowane mam już kolejne i może w nowych kolorkach.
Pozdrawiam cieplutko :)
Milenko one są świetne i takie słodkie, a ten brązowy najładniejszy :)
OdpowiedzUsuńOjej jakie fajne :)
OdpowiedzUsuńMilenko te misiaki są rewelacyjne ,oj byłby problem z wyborem bo wszystkie kolory bardzo lubię .
OdpowiedzUsuńSkoro lubisz je robić ,to niech powstają kolejne.Z chęcią bym zobaczyła zielonego czy takiego buraczkowego.
Pozdrawiam ciepluśko :)
Milenko są świetne , takie słodziaki . Mój faworyt to oczywiście ten miętowy :-)
OdpowiedzUsuńA jak Cię to uspakaja to rób kolejne, gdzieś trzeba wyciszyć te nasze skołatane nerwy .
Pozdrawiam
Miętowy to też i mój faworyt!
UsuńŚliczności, każdy sposób na nerwy dobry, a Twój rewelacyjny - owocny. Młodzież dzisiaj potrafi dać w kość, pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPrzeurocze, wywołujące uśmiech na twarzy :)
OdpowiedzUsuńKochaniutka, Ty to potrafisz byc perfekcyjna ! Misie są pieknie, uwielbiam Twoje wytwory :)
OdpowiedzUsuńPani Milenko przecudne są te misie i te kolory też są piękne pozdrawiam - Krystyna
OdpowiedzUsuńPrzeurocze i słodziutkie misie, też nam słabość do robienia miśków tylko trochę mniejszych i quillingowych :)
OdpowiedzUsuńDla wielu z nas rękodzieło to sposób na wyciszenie i relaks :) Misie są bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńDla wielu z nas rękodzieło to sposób na wyciszenie i relaks :) Misie są bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńJakie słodziaki! :) Uwielbiam prace origami, ale sama nie mam cierpliwości do składania tych karteczek, a na takiego misiaka to pewnie dużo trzeba. :) Może kiedyś spróbuję, w końcu o quillingu też kiedyś myślałam, że trudny, czasochłonny , a teraz to moja ulubiona technika. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie. :))
ale one są rozkoszne
OdpowiedzUsuńMisiaki sa przesłodkie- ciągle podziwiam umiejętności i cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje misiaczki! Prawdziwe słodziaki!
OdpowiedzUsuńSą prześliczne. Moje serce skradł brązowy :-)
OdpowiedzUsuńMilenko, misiaki - słodziaki;) Innego określenia nie wymyśliłam;) Zastanawiam się, jak Ty je robisz? To musi być bardzo pracochłonne, ale za to bardzo efektowne;) Gdyby przyszło mi dokonać oceny, który ładniejszy, byłabym w kropce... Wszystkie śliczne;) Pozdrawiam Cię gorąco i dziękuję za miłe odwiedziny u mnie;)
OdpowiedzUsuńSą troszkę pracochłonne, bo trzeba się naskładać trochę tych elementów. Ale dla mnie składanie elementów to przyjemność :)
UsuńCUDOWNE!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNaprawdę słodkie misie i piękne kolory mają.
OdpowiedzUsuńCudne misiaki :) Wszystkie kolorki są zachwycające :))) Dziękuję za udział w moim Candy i życzę powodzenia podczas losowania :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńAle słodycze!! Boskie słodaki!
OdpowiedzUsuń