Kusudamy te zrobiłam już kawałek temu, ale ze względu na pogodę i brak czasu dopiero teraz udało mi się zrobić ich zdjęcia. Może nie są rewelacyjne, ale innych już mi się nie uda uzyskać.
Takie same kusudamy robiłam niedawno, o tutaj. Jednak te zamiast tych prostych "wachlarzyków" mają kręciołki.I tym razem powstały dwie wersje kolorystyczne: dwie pierwsze kule są pomarańczowo-żółte, natomiast trzecia jest złożona z trzech kolorków: niebieskiego, zielonego i różowego.
I mi się jednak to ostatnie połączenie najbardziej podoba, bo jednak te kolorki się od siebie jakoś odróżniają. Natomiast żółty z pomarańczowym, nie tworzą już tak widocznego kontrastu. I to idzie do zapamiętania na przyszłość :)
Święta zbliżają się już wielkimi krokami, przez co pracy i obowiązków przybywa, ale mam wielką nadzieję, że uda mi się jeszcze w tym roku zrobić pewną rzecz, do której zabieram się już od zeszłych świąt :) Tak więc trzymajcie kciuki :)
Miłego tygodnia :)
Super wyszło jakie kolorowe...;)
OdpowiedzUsuńBardzo ślicznie Ci wyszło:)
OdpowiedzUsuńOczywiście trzymam kciuki. Masz rację trzykolorowe są ładniejsze :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńMilenko ta kolorowa jest odlotowa , wygląda cudownie !!! Dalej nieustannie podziwiam za cierpliwośc w składaniu papierków !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
piękne
OdpowiedzUsuńPiękne są :)
OdpowiedzUsuńWspaniale dobrane kolory :)
OdpowiedzUsuńSuper śliczne zawiłości ;)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają te kręciołki! Obie wersje mi się podobają. Śliczna byłaby też taka całkiem biała kula na choinkę. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne, też mi się bardzo podoba ta kolorowa.
OdpowiedzUsuńFajnie, nietypowo z tymi kręciołkami :)
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńŻółto-pomarańczowa jak słońce, w tej drugiej - świetne kontrasty. Podziwiam Twój talent :-)
OdpowiedzUsuń